Demetrio Albertini, Nicola Berti oraz Francesco Toldo udzielili wspólnie wywiadu dla La Gazzetta dello Sport na temat nadchodzących Derbów Mediolanu. Oto, co każdy z byłych piłkarzy miał do powiedzenia:

Demetrio Albertini (pomocnik Milanu w latach 1988-2002, w sektorach młodzieżowych od 1976-1988)

To spotkanie jest wart więcej niż 3 punkty, powiedziałbym wręcz, że nawet tysiąc.  Po raz pierwszy odczułem atmosferę derbów w wieku 6 lat. Wówczas wygraliśmy z Interem 6:0 podczas Torneo di Prato. Najbliższy mecz będzie prawdziwym wydarzeniem. Jeśli o mnie chodzi, Chciałbym zobaczyć w spotkaniu derbowym większą ilość wychowanków po obu stronach boiska.

Posiadanie przyjaciół w nowym kierownictwie daje mi pewność siebie, spokój i pozytywne patrzenie w przyszłość. Życzę Milanowi wszystkiego, co najlepsze. 

Nicola Berti (pomocnik Interu w latach 1988-1998):

Lautaro może okazać się kluczowy i zadecydować o losach tego spotkania. Nieco inaczej patrzę na Naiggolana [ nawiązania do życia poza boiskiem, przyp.red.].

 Kogo Inter może się obawiać? Suso, Higuaina i Bonaventury. Nie będę ukrywał, że ich najbardziej się obawiam. Podobne uczucie niepokoju odczuwam, kiedy podczas wywiadów obok mnie przechodzi Albertini... (śmiech)

Francesco Toldo (wychowanek Milanu, ale nigdy w nim nie zagrał, bramkarz Interu w latach 2001-2010):

Handanović wciąż jest gwarancją bezpieczeństwa między słupkami. Rywalizacja w tym meczu z Donnarummą będzie naprawdę interesująca. Gigio ma przed sobą świetlaną przyszłość.