Boban:  Zespół taki jak Milan nie może mieć średnich ambicji

Boban: Zespół taki jak Milan nie może mieć średnich ambicji

Zvonimir Boban udzielił wywiadu dla Milannews.it i Sky Sport. Oto, co działacz ekipy Rossonerich miał do powiedzenia.

 O powrocie do Milanu:

 Cieszę się, że mogę tu wrócić i ponownie oglądać te barwy. Co prawda mojej serce bije szybciej z powodu emocji, ale mam teraz 50 lat, więc nie zamierzam płakać. To dla mnie bardzo wyjątkowy moment. Cieszę się, że mogę ponownie zobaczyć znane mi twarze.

 O okolicznościach powrotu do Milanu:

 Byłem wtedy w domu, w Zurychu. Często rozmawiałem telefonicznie z Paolo. Podczas jednej z rozmów poruszyliśmy temat mojego powrotu. Powiedziałem mu wtedy, że jestem gotów wrócić. Rozmawialiśmy o tym przez całą noc.

O przyszłym sezonie:

 Mamy nadzieję, że przyszły sezon będzie należał do Milanu. To nie przypadek, że Milan to Milan. Każdego z nas ściska serce z powodu tego, co zostało zrobione po niefortunnej sprzedaży klubu kilka lat temu. Teraz jest pewna stabilność przy obecnych właścicielach. Wielu mówi o tym, że obecni właściciele nie są ambitni. Nie jest to prawda. Niestety istnieją pewne ograniczenia i błędy, za które trzeba zapłacić. To od nas będzie zależeć czy będziemy dobrze wykonywać swoją pracę i sprawimy, że ten negatywny okres w historii klubu zakończy się. To od nas zależy czy uda nam się przywrócić Milan do rywalizacji o najwyższe cele. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby tak się stało. Osobiście nie mam żadnego problemu z porażką. Problemem jednak może być nie podjęcie się jakiekolwiek próby zmiany na lepsze. Zrobimy wszystko, aby dać drużynie pomocną dłoń i nowemu trenerowi, aby dobrze wykonywał swoją pracę.

O funduszu Elliott:

Ludzie, którzy w nim pracują są związani z piłką nożną. Gdyby nie mieli oni żadnych ambicji, nie byłoby mnie tutaj.

O relacjach z członkami kierownictwa:

Z Paolo znam się bardzo długo. Z Ivanem spotkałem się kilkukrotnie na różnych forach. Z niektórymi osobami nie znam się aż tak dobrze, ale w najbliższym czasie postaram się nadrobić pewne zaległości.

 Co przekonało cię do przyjęcia propozycji Maldiniego?

 Ne mógłbym żyć ze sobą, gdybym nie spróbował. Dlatego jestem tutaj, aby spróbować i pomóc temu klubowi jak tylko potrafię. Paolo zadzwonił do mnie, ponieważ Leonardo planował odejść z klubu i potrzebował wsparcia i kogoś, kto mógłby mu pomóc. Rozmawiałem na ten temat również z Ivanem. Po rozmowie z nim,  moja decyzja o dołączeniu do Milanu była słuszna. Szczerze mówiąc to od pierwszej chwili zrozumiałem, że jestem gotów zaakceptować propozycję Milanu. Rok temu zadzwonił do mnie podobny telefon w tej sprawie, ale uznałem, że nie był to właściwy czas.

 Czy poniosłeś jakieś koszty związane z opuszczeniem FIFA?

 Moja decyzja nic mnie nie kosztowała. Milan to wielkie wyzwanie, być może największe wyzwanie sportowe w całym moim życiu.

O Giampaolo:

 Podczas rozmowy z Ivanem i kierownictwem powiedziałem, że Giampaolo jest jednym z niewielu trenerów, których dobrze znam. Jego zespoły zawsze dobrze poruszają się po boisku. Obecni trenerzy są w wielu klubach kimś więcej niż tylko szkoleniowcami, nawet w większych zespołach, które w ostatnich latach sporo wygrały jak na przykład Real Madryt. Marco daje mi pewność, że znajdzie on właściwą drogę dla tego zespołu. On dobrze wie, że bez pewnych zawodników sama koncepcja nie wystarczy do wygrywania spotkań. Do realizacji pewnych koncepcji potrzebni są zawodnicy o określonych cechach. Część z  nich jestobecna  w naszym zespole. Pozostałych zawodników postaramy się sprowadzić i przekazać do dyspozycji trenera.

O mercato:

 Mam nadzieję, że nie zrujnuję mercato Milanu (śmiech). Chcemy, aby nasz zespół wykazywał większą jakość. Obecny rok jest rokiem zmian, w którym to trener nie będzie uczestniczył z zespołem w europejskich pucharach. Mimo to będzie miał więcej czasu na nawiązanie lepszej współpracy z zawodnikami. Teraz musimy dobrze inwestować, abyśmy mogli budować solidne fundamenty na przyszłość. Nie możemy sobie pozwolić na inwestowanie w takich zawodników jak Neymar. Chcemy odnosić zyski kapitałowe i inwestować.

Nie mogę obiecać kibicom z prowadzenia zawodnika światowej klasy. Spróbujemy jednak pozyskać więcej niż jednego zawodnika. Pewne transfery mogą oznaczać wszystko i nic. Chcemy sprowadzić funkcjonalnych zawodników do gry Giampaolo. Marco poprosił nas o sprowadzenie zawodników o konkretnym profilu. Postaramy się sprowadzić zawodników o żądanej jakości i profilu.

O atmosferze w Milanie:

 Obecna atmosfera w Milanie jest zupełnie inna niż za czasów mojej piłkarskiej kariery. Kiedy byłem zawodnikiem, czułem się w Milanie jak we śnie. To był dla mnie wyjątkowy czas. Teraz żyję zupełnie inaczej, ale wciąż wspominam ten okres. Rossoneri nie mogą od tak zniknąć z mapy europejskiej piłki. Ten klub jest silny i nieusuwalny. Milan nie może być przeciętną drużyną, która będzie się cieszyć z tego, że zajęła piątą lub szóstą pozycję w tabeli. Musimy zrobić coś znacznie więcej. Chcemy być ponownie konkurencji i silni jeszcze w tym roku.

O Veretout i Bennacerze:

 Obaj są dobrymi zawodnikami. Nie mogę jednak podjąć decyzji w tej sprawie. Należy to bowiem do obowiązków Paolo. Mogę jednak pełnić rolę swego rodzaju małego strażnika, który może doradzić w pewnych sprawach. Spędzam sporo czasu z Paolo jak i z Ivanem. Ricky (Massara) i Paolo są bardziej doświadczeni na rynku transferowym ode mnie.

O pozostaniu Donnarummy:

Paolo powiedział, że cieszymy się, że mamy jednego z trzech najlepszych bramkarzy na świecie w swoich szeregach i najlepszy piłkarski talent na świecie pod względem bramkarskich. Na razie pozostanie on z nami. Nie oznacza to jednak, że sytuacja może się zmienić. W taki sposób przetłumaczyłbym słowa Paolo.

O nadziei na lepsze jutro:

 W naszych szeregach istnieje wiele nadziei i pomysłów, jak poprawić sytuację zespołu i klubu. Musimy jednak zbudować pewne podstawy, które będą odpowiednio funkcjonować i zapewnią nam lepszą pracę w przyszłości. Musimy wykonywać swoją pracę krok po kroku, ale musimy to robić w bardzo sprawny sposób. Musimy zrobić wszystko, aby jak najlepiej wykonywać swoją pracę w Milanie i dokonywać właściwych wyborów. Musimy dobrze pracować i dużo myśleć. Mamy umiejętności ku temu, aby spróbować przywrócić klub na należne mu miejsce. Być może po drodze zdarzy nam się popełnić błąd. W historii tego klubu zdarzały się okresy, w których to cierpieliśmy bardziej niż inni. Być może zdarzy nam się również trochę pocierpieć. 

Do naszego klubu przychodzi wielu agentów piłkarskich i przestawiają nam profile swoich zawodników. Czasami można odnieść wrażenie, że wyglądają oni jak profesorowie (śmiech). Żartuję, wykonują oni swoją pracę dobrze i słusznie sprzedają usługi swoich klientów.

O fanach Milanu:

 Pamiętam dobrze oświadczenie klubu, w którym to Milan podziękował kibicom, ponieważ sprzedano ponad milion wejściówek na San Siro. To było niesamowite. Nie zawsze wszystko szło po myśli klubu. W poprzednim sezonie Gennaro Gattuso ponosił odpowiedzialność za zespół i starał się jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni za wykonaną pracę. Przed nami jest jeszcze wiele do zrobienia.

 Nasi fani byli fantastyczni, byli związani z tymi barwami, historią, zespołem, wspierali klub z całego serca i tego typu działań wciąż od nich oczekujemy. Nie ma wątpliwości, że tak będzie, ale musimy dać im poczucie satysfakcji i dobrą grę.

O Lidze Mistrzów:

 To oczywiste, że naszym celem musi być wygranie wszystkich spotkań, grając przy tym dobrze. Zespół taki jak Milan nie może mieć średnich ambicji. Nie możesz podchodzić do spotkania z myślą, że możesz je przegrać lub zremisować. Taki klub jak Milan musi zawsze myśleć o zwycięstwie. Postaramy się być konkurencyjni i dzięki dobrej grze dostać się do Ligi Mistrzów.


Komentarze