Lucas Biglia wypowiedział się dla Sky Sport i Milan TV po meczu z Interem. Oto, co pomocnik Milanu miał do powiedzenia.

O sytuacji z Kessie:

 Jestem pierwszą osobą, która powinna zrozumieć całą sytuację i jego emocje po zmianie. Chciałem, aby zrozumiał, że jego zachowanie nie jest właściwe wobec kolegi z zespołu, który go zmienia. Po wszystkim wyjaśniliśmy sobie, że powinienem był pójść z nim do szatni i tam sobie wszystko wyjaśnić. Między nami jest wszystko w porządku. Mamy ze sobą dobrą relację. Chcieliśmy wygrać to spotkanie. Pod wpływem nerwowości takie rzeczy mogą się zdarzyć. Biorę na siebie odpowiedzialność za całe zajście. Chciałbym przeprosić fanów, klub, kolegów z zespołu i trenera. Wyjaśniliśmy sobie całą sprawę, każdy z nas popełnia błędy. Jest mi przykro z powodu trenera i jego personelu, który zawsze stawia zawodników ponad wszystko

O meczu:

Widziałem jak zawodnicy pracowali dobrze w ciągu tygodnia. Dopiero przy wyniku 0:2 zaczęliśmy grać. Takie rzeczy mogą się zdarzyć. Mamy przed sobą cel jakim jest powrót do Ligi Mistrzów. Nie będzie go łatwo zrealizować, ale będziemy walczyć do samego końca