Agent Francka Kessie, George Atagna wypowiedział się dla calciomercato.com. Oto, co przedstawiciel zawodnika miał do powiedzenia.

 O okolicznościach transferu do Milanu:

W 2017 roku przez długi czas toczyły się rozmowy między Atalantą, a Romą, ale ostatecznie osiągnęliśmy ustne porozumienie z Milanem. Niedługo przed zamknięciem transferu, Nerazzurri zadzwonili do mnie z prośbą o pilne spotkanie z Franckiem. Inter próbował w ostatniej chwili pozyskać Kessie, ale dałem słowo Milanowi, które jest warte więcej niż podpis.

O przyszłości zawodnika:

 Podpisaliśmy umowę z Milanem, ponieważ jest to klub, który zawsze wiele dla nas znaczył. Obecnie jest realizowany pewien projekt, który skłania mnie do myślenia, że przyszłość Francka będzie czerwono-czarna. Jesteśmy w jednym z najważniejszych klubów na świecie, który nie przeżywa obecnie momentu swojej największej świetności, ale chce wrócić do życia.

O problemach z powrotem do Włoch:

 Wybrzeże Kości Słoniowej zamknęło swoje granice i z tego powodu nie jest mu łatwo wrócić do Włoch. Nie oznacza to jednak, że siedzi tam z założonymi rękami. Franck każdego dnia trenuje, aby być gotowym do gry i stara się pomagać społeczeństwu. Przygotował między innymi jedzenie dla rodzin w trudnej sytuacji, zakupił maseczki i środki dezynfekujące dla lokalnej społeczności.